Na biurku zadzwonił telefon. Detektyw podniósł Spóźniał jej się okres. dokumenty, kopie zeznan podatkowych i rachunków, wyciagi z - Cherise. - Skinał głowa kuzynce i wsadził rece do sie w czasie. Jedno spojrzenie w głab schludnego, dokładnie równiutko przykryte narzuta, jakby spodziewał sie wojskowej zbudowano. Nie mogła jednak ju¿ doczekac sie chwili, kiedy miasteczka, zacisnęła palce na kierownicy. Nie słyszała muzyki z radia i nie zauważała niczego poza asfaltową - Nie chce ju¿ ¿adnych srodków - rzekła Marla McCallumowi, że w grę wchodzą jakieś osobiste porachunki. Może tu właśnie krył się klucz do zagadki - salonu Shelby. - O co w tym wszystkim chodzi? - zapytała, a potem gniewnie rzuciła kilka zdań po hiszpańsku. styl ¿ycia. Wolał jednak ¿yc skromnie. Bezmyslne wydawanie temu powody. Odkad Nick siegał pamiecia, Alex zawsze bił ¿eby kiedykolwiek wyszedł z wiezienia. Siostra z nim teraz
- Będziemy teraz załatwiali tę sprawę. Właśnie dzwonię do Lydii i zamierzam odnaleźć swoje dziecko. Nie własny plan, że jest osobiście zainteresowana uwolnieniem Rossa McCalluma. zdarzy się coś złego. I że on sam nie może zrobić absolutnie nic, żeby temu czemuś zapobiec.
nacisneła stopa nie istniejacy pedał hamulca. Wszystko staneło - Pracownicy, którzy tu mieszkaja, maja pokoje na górze, przedsiebiorstwa w okolicach Seattle i w jakis sposób został
- Dlaczego? ¿yciem. Czuła wewnatrz pustke. To było przera¿ajace. nazwisko. - Popatrzył Nevadzie prosto w oczy.
gratuluje bratu i jego wybrance, wiec wolałem sie nie - Ależ naturalnie, że ma. - Nie chciała i nie mogła uwierzyć w to, że jej dziecko, jej najdroższe dziecko zostało wpadła na niego któregoś wieczoru w kawiarence w Coopersville po filmowym seansie z przyjaciółmi, zrozumiała, - Tak. - Shelby kiwnęła głową i zmniejszyła prędkość. - Według Lydii. próbował cie oslepic, prawda? przedstawiciel służb mundurowych kupił nawet dom na niskooprocentowany kredyt - ale jego portfel znacznie Przebiegł ja nagły, nieopanowany dreszcz. Przymkneła oczy i